Darmowa dostawa od 100,00 zł

Nowa klasa energetyczna – jak nie dać się zaskoczyć i kupować mądrze?

2025-07-07
Nowa klasa energetyczna – jak nie dać się zaskoczyć i kupować mądrze?

Nowa skala klas energetycznych – jak nie dać się zaskoczyć i kupować mądrze?

Wyobraź sobie, że Twój dom to organizm, który codziennie spala kalorie. Im „zdrowsze” urządzenia wstawisz do kuchni czy łazienki, tym mniej „kalorii” (czytaj: kilowatogodzin) pochłonie, a Twoje miesięczne faktury przestaną budzić lęk podobny do otwierania rachunku po wystawnej kolacji. Brzmi kusząco? Zanim jednak włożysz do koszyka kolejną lodówkę „A+++”, sprawdź, dlaczego ta etykieta weszła do fit-klubu… i wyszła z niego w nowym stroju.

Dlaczego Unia Europejska „odchudziła” stare plusy?

Technologia pędzi niczym streaming 8K na światłowodzie – sprzęty stają się coraz efektywniejsze, a stara skala A+ do A+++ zaczęła przypominać szkolną ocenę „6 z dużym plusikiem”. Żeby uniknąć inflacji plusów, od września 2021 r. obowiązuje prostsza, siedmiostopniowa klasyfikacja od A do G. To tak, jakby wrócić z kilometrowej trasy maratonu (A+++++) do krótkiego sprintu – od razu widać faworyta.

Nowe klasy energetyczne w pigułce

  • Klasa A – elitarna liga, gdzie trafiają pionierskie modele przyszłości.
  • Klasa B – dawny top of the top; pojedyncze urządzenia już tam lądują.
  • Klasa C – solidna efektywność bez kosmicznej ceny.
  • Klasa D – „średnia” tylko z nazwy; zużycie niższe niż w dawnej A+++ (EEI < 44).
  • Klasa E – większość obecnych produktów; dawniej A++.
  • Klasa F – sprzęty, które lubią podjadać prąd po godzinach.
  • Klasa G – fast-food dla Twojego licznika. Tanio dziś, drogo jutro.

Krótko: litera bliżej początku alfabetu = niższe zużycie energii.

Z perspektywy konsumenta: korzyści i pułapki nowej skali

Plusy (społeczne i indywidualne)

  • Przejrzystość – jedna litera mówi więcej niż trzy plusy; mniej psychicznego szumu przy półce.
  • Realne oszczędności – krótsza droga od decyzji do niższych rachunków.
  • Ekologiczny efekt skali – masowy popyt na wyższe klasy skłania producentów do innowacji.

Minusy (o których mało kto mówi)

  • Syndrom „gorszej litery” – lodówka z klasą C może wydawać się słaba, choć jest oszczędniejsza niż stara A+.
  • Wyższa cena premierowych modeli – klasa A bywa jak nowy smartfon: świetna, ale finansowo wymagająca.
  • Okres przejściowy – dwa systemy etykiet jednocześnie potrafią wprowadzić chaos zakupowy.

Jak kupować świadomie? 3 pro tipy doktora e-commerce

  1. Policz, zanim zapłacisz – jeśli ekspres do kawy włączysz raz dziennie, może nie zdążyć „zwrócić się” w klasie B. Skorzystaj z kalkulatora zużycia w naszym sklepie.
  2. Myśl semantycznie, szukaj inteligentnie – w wyszukiwarce AI wpisz lodówka do 2000 zł klasa C, zamiast ogólnego tania lodówka. Algorytm pokaże Ci produkty dopasowane do intencji, nie tylko słów kluczowych.
  3. Zrób test empatii portfela – wyobraź sobie rachunek za prąd za 5 lat. Czy dopłata 300 zł dziś nie zmniejszy go bardziej niż 600 zł w sumie?

Światło LED a nowa skala – dlaczego nie zobaczysz A?

Po legislacyjnym restarcie większość żarówek LED mieści się w klasach E i F. To nie znaczy, że stały się mniej efektywne – przecinek przesunęła sama skala. Klasa C to dziś crème de la crème, a litery A i B pozostawiono innowacjom, których jeszcze nie ma w hurtowniach.

Gotowy na świadomy zakup?

Porównaj już teraz urządzenia w naszej ofercie klikając tutaj. Im szybciej wybierzesz mądrze, tym prędzej Twoje rachunki odetchną z ulgą.

IdoSell Market© 2025 Wszelkie prawa zastrzeżone

Pokaż więcej wpisów z Lipiec 2025
pixel